Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Przerażający widok. Auto 19-latka koziołkowało siedem razy

1

O wielkim szczęściu może mówić Ulises Campillay. 19-letni kierowca wyścigowy miał fatalnie wyglądający wypadek podczas zawodów serii Top Race w Argentynie. Jego auto wypadło z toru, a następnie siedem razy przekoziołkowało. Sieć obiegło nagranie przedstawiające całe zdarzenie.

Przerażający widok. Auto 19-latka koziołkowało siedem razy
Przerażający wypadek na wyścigu w Argentynie (YouTube, Carburando)

Seria Top Race założona została w 1997 roku w Argentynie. Ścigają się tam samochody turystyczne wyposażone w silniki V6. W tym sezonie planowano przeprowadzenie dwunastu wyścigów. Dwie ostatnie rundy nie zostały jednak jeszcze potwierdzone.

Ostatni wyścig odbył się 15 października na torze Parana. W obsadzie pojawiło się łącznie 14 kierowców, którzy rywalizowali na dystansie 16 okrążeń. Zwyciężył Marcelo Ciarrocchi. Kierowca Forda pokonał drugiego Facundo Aldrighettiego w Lexusie o nieco ponad sekundę.

Więcej niż o samym wyścigu mówi się jednak o wydarzeniu, do jakiego doszło na 3. okrążeniu. Nastąpił wtedy tzw. efekt domina na wyjściu z jednego z zakrętów. Prowadzony przez Ulisesa Campillaya Chevrolet został uderzony przez jednego z rywali.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

19-latek nie był już w stanie opanować swojego pojazdu. Wypadł z toru, a następnie jego auto siedmiokrotnie koziołkowało. Wszystko wyglądało wręcz fatalnie. Z pojazdu zostało niewiele.

Campillay trafił do karetki. Został unieruchomiony, a na jego szyi pojawił się kołnierz ortopedyczny. Z raportów medycznych wynika, że kierowca ma... szczęście, że przeżył. Co więcej, lekarze przekazali optymistyczne informacje.

Zobacz także: Wypadek Ulisesa Campillaya (zobacz od 0:18 min.):
Ulises Campillay czuje się dobrze. Ma uraz obojczyka i prawej kończyny górnej, który nie wydaje się jednak poważny - czytamy w oświadczeniu medyków.

Następnie miał zostać zabrany do kliniki na szczegółowe badania. Wykryto u niego jeszcze niegroźne złamanie biodra. "Mamy nadzieję, że wkrótce ponownie zobaczymy się na torze" - napisał w mediach społecznościowych jego zespół Fenix Racing.

Autor: KOZ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić