W Polsce w ostatnich dniach odbyła się gala WOTORE, natomiast na Wyspach zawodnicy walczyli w BYB 12: London Brawl. W ramach wydarzenia odbyło się aż jedenaście pojedynków, w tym jeden z udziałem Polaka - Szymona Szynkiewicza, którego rywalem był Walijczyk Eric Olsen.
Najwięcej mówi się po gali o pojedynku Lowranta-T Nelsona z Nathanem Decastro. Wszystko z uwagi na kontuzję, jakiej w trakcie walki doznał Brytyjczyk.
Jak informuje "The Sun", Brytyjczyk doznał złamania kości oczodołu. To sprawiło, że całe jego lewe oko mocno spuchło. Decastro chciał walczyć dalej, ale sędzia wkroczył do akcji i po przyjrzeniu się urazowi zawodnika, zdecydował się na zakończenie walki.
Nigdy nie narzekam. Po prostu radzę sobie ze wszystkim. (...) Lekarz przerwał walkę po trzeciej rundzie z powodu mojego oka i podejrzenia złamania oczodołu, co absolutnie złamało mi serce - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokazał się po walce. Widok może przerazić
Twierdzi, że walczyłby nawet z taką kontuzją. Powiedział, że "chce iść na śmierć", a także, że walka została przerwana wbrew jego woli. Uważa, że zwyciężyłby.
Czytaj także: Zabrał polską modelkę na urodziny. Zdjęcie zapiera dech
W mediach społecznościowych pokazał, jak wygląda jego twarz po walce. Te zdjęcia zdecydowanie nie są dla osób o słabszych nerwach. Oko zawodnika wygląda fatalnie i minie sporo czasu, zanim Decastro dojdzie do siebie.
Od razu zapowiedział, że w przyszłym roku powróci i pokaże, na co go stać. Będzie musiał jednak zadbać o wagę - w ciągu pięciu dni bowiem sporo przytył. Przed walką miał 75, a obecnie już 89 kg.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.