W październiku Mamed Chalidow wrócił do gry. Podczas gali KSW zaliczył pojedynek, który trwał zaledwie 32 sekundy. Znokautował Scotta Askhama kopnięciem z wyskoku. Wprawił w euforię kibiców oraz dziennikarzy komentujących galę. Taki nokaut rzadko się zdarza.
Dodało mu to sporo pewności siebie. Tym bardziej dlatego, że we wcześniejszych walkach zawodził. Wygląda jednak na to, że wraca na zwycięską ścieżkę. Dobry występ na tyle go uskrzydlił, że optymizmem zaraża również swoich fanów na Instagramie.
Sportowiec postanowił użyć aplikacji, która pomaga dopasować dowolną twarz do postaci, np. z filmów. Mamedowi tak bardzo przypadło to do gustu, że najpierw wcielił się w postać Bruce'a Lee, później Sylvestra Stalone'a, a następnie Chucka Norrisa.
"Nie widzę dużej różnicy", "Mógłbyś spokojnie zagrać Rambo", "Mamed Norris", "Genialne", "Dawaj Piratów z Karaibów" - zachwycają się internauci.
Koledzy po fachu również byli pod wrażeniem pomysłu Mameda Chalidowa. Pozytywne komentarze dostał od Erko Juna, Mateusza Janikowskiego czy Dawida Zawady. Przemiana w "Rambo" zaimponowała też Kamili Wybrańczyk, partnerce Artura Szpilki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.