Mateusz Masternak za pośrednictwem swojego Instagrama przekazał, że wrócił na salę treningową po ostatniej walce. 10 grudnia Polak musiał uznać wyższość Chrisa-Billama Smitha w starciu o pas WBO kategorii junior ciężkiej.
Masternak znakomicie rozpoczął pojedynek i dominował w ringu nad swoim rywalem, prowadząc po 7 odsłonach 5:2 w rundach. Niestety, jeden z ciosów Billama-Smitha sprawił, że Polak doznał złamania żeber, w efekcie czego "Master" poddał pojedynek w przerwie po siódmej rundzie.
- Moim marzeniem było zapisać się w historii jako szósty Polak, który na swoich biodrach będzie miał pas mistrzowski. Nie wiem, czy jeszcze będzie mi to dane. Teraz trudno mi wybiegać w przyszłość. Ale wydaje mi się, że 2024 będzie ostatnim moim rokiem w zawodowym boksie - relacjonował załamany Masternak po walce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeszło miesiąc po swoim ostatnim pojedynku Masternak wrócił na salę treningową, co relacjonował za pośrednictwem swojego Instagrama. Jedna z jego relacji pokazuje, że Polak nadal nie może pogodzić się z pechową porażką. 36-latek wrzucił na swoje Instastories zdjęcie z treningu, do którego dodał smutny opis podsumowujący jego aktualny stosunek do boksu.
Powolny powrót na salę i do formy. Kocham trening, kocham swoje ciało po treningu, kocham się pocić, kocham smród sali, ale w chwili obecnej nie kocham boksu - napisał Masternak, podsumowując swoją wiadomość wskazującym na przygnębienie emotikonem.
Jak widać, powrót do treningów ucieszył Masternaka, jednak polski bokser ciągle zmaga się ze skutkami porażki w mistrzowskiej walce. Pozostaje mieć nadzieję, że znakomity polski zawodnik znajdzie niebawem kolejne cele, których realizacja pozwoli mu ponownie pokochać boks.