Koszykarze Denver Nuggets w nocy z poniedziałku na wtorek przeszli do historii, zdobywając pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. W ostatnim meczu finałów pokonali Miami Heat 94:89, a całą serię zamknęli wynikiem 4-1. Najbardziej wartościowym zawodnikiem finałów (MVP) został Nikola Jokić.
Możesz przeczytać także: Błysk Usaina Bolta na Old Trafford. W ogóle się nie zawahał [WIDEO]
Serb w piątym meczu serii zapisał na swoim koncie 28 punktów (trafił 12 z 16 rzutów z gry), a do tego dołożył aż 16 zbiórek. Warto dodać, że wyższy bieg wrzucił w najważniejszych momentach, bo 10 punktów zdobył w czwartej kwarcie rywalizacji.
To był brzydki mecz dla oka, ale i takie trzeba po prostu potrafić przechylić na swoją stronę. Jestem szczęśliwy, że udało się wygrać ten mecz i zamknąć rywalizację. Praca skończona, możemy wracać do domów - przyznał Serb w rozmowie z reporterką TNT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doskonała forma Jokicia nie jest przypadkiem. Serb już dwa razy został MVP całego sezonu (2021 i 2022 rok), a w sumie pięć razy zagrał w Meczu Gwiazd NBA.
Zanim jednak stał się wielką gwiazdą w najlepszej lidze na świecie, nic nie wskazywało na to, że wejdzie na ten poziom. Szczególnie w dzieciństwie, kiedy był chłopakiem o okrągłej twarzy, a koszykówka była dla niego tylko hobby. Jedno ze zdjęć Jokicia do dziś robi furorę w internecie.
Możesz przeczytać również: Ronaldo, Benzema, Michniewicz. Znany koszykarz chce tam być!
Tyle tylko, że dziś Serb może tylko uśmiechnąć się do wszystkich prześmiewców. Przez lata przeszedł metamorfozę, która również przyczyniła się do tego, że wszedł na szczyt. A z całą pewnością swojego ostatniego słowa w NBA jeszcze nie powiedział.
Tak jeden z najlepszych koszykarzy na świecie wyglądał w dzieciństwie:
Możesz przeczytać także: Szaleństwo na ulicach, brak alkoholu, nietypowe zakazy. To czeka Michniewicza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.