Polska reprezentacja rozpoczęła mecz z Francją o godzinie 18. Spotkanie w Dortmundzie ma już tylko prestiżowy charakter. "Biało-Czerwoni" przegrali 1:2 z Holandią i 1:3 z Austrią, co oznacza, że jako pierwsi odpadli z rywalizacji o zwycięstwo na Euro 2024.
Kibice zdążyli się już przyzwyczaić do porażek reprezentantów Polski na wielkich imprezach. W grupie odpadaliśmy podczas ostatniego Euro 2020 i MŚ 2018. Do mundialu z 2018 roku odnosił się opublikowany 6 lat temu wpis Krystyny Pawłowicz i odpowiedź Zbigniewa Bońka. Przypomnieli go internauci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpis Krystyny Pawłowicz. Boniek odpowiada
Krystyna Pawłowicz stwierdziła wtedy na Twitterze, że "nie ma obowiązku grania meczu z Japonią", który (podobnie jak spotkanie z Francją) miał wyłącznie charakter "gry o honor".
Jeśli nie ma już żadnych szans na dalszy awans, to jaki jest sens, by zostawać na mundialu dłużej? Obowiązku chyba nie ma. Mecz z Japonią ma być "walką o honor"? - pytała zirytowana Pawłowicz.
Na jej wpis odpowiedział Zbigniew Boniek, który zapytał, czy po mundialu "może zaprosić Krystynę Pawłowicz na kawę". Stwierdził też, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego "jawi się po tym wpisie kobietą fascynującą".
Wpis sprzed 6 lat przypomniała Dagmara Pakulska, specjalistka ds. komunikacji.
A 6 lat temu było tak. I też nie wyszliśmy z grupy - napisała na swoim koncie w serwisie X.
Czytaj także: Nie śpiewał hymnu Holandii na Euro. Ujawnił, dlaczego
Dodajmy, że Polacy w 2018 roku w "meczu o honor" pokonali Japonię 1:0.