Bartosz Bereszyński obecnie bez wątpienia jest jednym z filarów polskiej kadry. Obrońca jest podstawowym zawodnikiem włoskiej Sampdorii Genua, w które spisuje się bardzo dobrze. Stąd też nic dziwnego, że selekcjoner Paulo Sousa powołał go na zbliżające się mistrzostwa Europy.
Zobacz także: Arkadiusz Milik niczym król życia
Dobre występy w lidze włoskiej oraz kadrze Polski pozwalają myśleć o przyszłości Bereszyńskiego. O tym jednak do tej pory niezbyt wiele się mówiło. Ostatnio jednak kilka szczegółów z życia prywatnego polskiego obrońcy.
Partnerka Bereszyńskiego - Maja Mocydlarz - w sesji Q&A (pytania i odpowiedzi) ze swoimi fankami zdecydowała się udzielić kilka szczerych odpowiedzi. Przede wszystkim zdradziła jakie są plany pary co do przyszłości. Jednak tej trochę dalszej. Jak się okazuje, po zakończeniu kariery obrońca wraz z rodzina zamierza wrócić do kraju, w którym się wychował.
Zobacz także: Gwiazdor "Barw Szczęścia" zawalczy u Najmana
Kolejna z odpowiedzi Mai Mocydlarz wyraźnie sugeruje, gdzie para zamierza osiąść. Wszystko wskazuje, że przyszłość Bereszyńskiego jest związana z Warszawą. Zresztą nic w tym dziwnego, bowiem o ile z pewnością sam piłkarz, jak i jego partnerka mają wiele dobrych wspomnień z Poznania, to raczej nie są tam mile widziani. Wszystko za sprawą transfery piłkarza z Lecha Poznań do Legii Warszawa. Od tamtego momentu kibice klubu ze stolicy Wielkopolski delikatnie mówiąc za nim nie przepadają.
Kiedy reprezentant Polski wróci do kraju? Tego na ten moment nie wiadomo. Wiele wskazuje, że jego kariera dopiero się rozwija, dlatego przed nim jeszcze kilka lat grania na najwyższym europejskim poziomie.
Zobacz także: Pudzian znów zszokował fanów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.