22 października doszło do tragicznego zdarzenia. Podczas gali PunchDown 5 brutalnie znokautowany został gnieźnianin Artur "Waluś" Walczak. Po ciosie od "Zalesia" trafił do wrocławskiego szpitala.
Rokowania od początku były bardzo niepokojące. Sportowiec został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, nie udało się go z niej wybudzić.
Artur Walczak zmarł w wieku 46 lat. Próbował swoich sił jako zawodnik MMA. Później trafił do organizacji PunchDown. Drugi udział w gali slap-fightingu zakończył się dla niego tragicznie. Prokuratur skierował ciało na sekcję zwłok do medycyny sądowej.
Dochodzenia toczy się w kierunku narażenia osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub odniesienie poważnego uszczerbku na zdrowiu. Artykuł 160 paragraf 1 Kodeksu karnego mówi, iż "kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Będzie kolejna gala!
Organizacja PunchDown za pomocą mediów społecznościowych zapowiedziała następną galę. W tym momencie rozpoczęła się rekrutacja zawodników.
REKRUTACJA. Już niedługo PunchDown, szukamy nowych talentów w kategoriach wagowych do 110 oraz 120 kg Chcesz sprawdzić się w formule slapfightingu? Czekamy na Twoje zgłoszenie - napisano na Instagramie.
Slap fighting. Na czym polega rywalizacja?
Policzkowanie, sprzedawanie sobie liścia czy plaskacza - tak najkrócej można opisać to, czym jest slap fighting. Aktywność fizyczna, w której zawodnicy uderzają się po twarzach otwartymi dłońmi.
Stojących naprzeciwko siebie zawodników oddziela stół z prostokątnym blatem. Konkurenci uderzają się na przemian otwartą dłonią w policzek - wykonują maksymalnie trzy ciosy. O zwycięstwie decyduje nokaut lub decyzja sędziów.
PunchDown to największa na świecie federacja slap fightingu. Rywalizacja odbywa się w formie turnieju rozgrywanego systemem pucharowym. Finaliści toczą cztery pojedynki: w 1/8 finału, ćwierćfinale, półfinale i boju decydującym o ostatecznej wygranej.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie