Polka ma za sobą bardzo udany turniej w Australian Open. W czwartkowym półfinale rozstawiona z "siódemką" Iga Świątek przegrała z Amerykanką Danielle Collins (nr 27) 4:6, 1:6.
Za grę w turnieju Polka otrzyma pokaźny czek. Za awans do najlepszej czwórki turnieju w Melbourne tenisistka z Raszyna zgarnie 895 tysięcy dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje około 2,58 mln złotych.
"Baterie naładowane"
Polka została w Australii po wyczerpującym turnieju w Australian Open. Świątek zwiedzała kultowe miejsca w Australii - m.in. "12 skał Apostołów". Trzeba przyznać, że jej zdjęcia na Instagramie robiły ogromne wrażenie.
To grupa wapiennych skał położona przy brzegu drogi Great Ocean Road. Okazuje się, że od dawna był to cel naszej tenisistki. "Chciałam to zobaczyć za wszelką cenę" - napisała na Instagramie.
Świątek zakończyła już tournee po Australii. Pokazała wspominkowe zdjęcia. Przekazała też fanom ważne informacje.
Ostatni dzień w Australii i baterie naładowane. Już tęsknię, ale pora na kolejne miejsca i kadr" - napisała.
Jej post cieszy się dużą popularnością w sieci. Polubiło go ponad 42 tysiące osób. W komentarzach pojawiło się wiele pozytywnych opinii. "Super Iga", "powodzenia" - pisali fani.
Teraz w jej planach są starty w turniejach WTA rozgrywanych na Bliskim Wschodzie. W dniach 14-19 lutego odbędzie się turniej WTA 500 w Dubaju.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie