Gala Clout MMA 4 wzbudziła spore zainteresowanie, również w środowisku sportowym. Studio poprzedzające start gali odwiedzili m.in. Zbigniew Bartman, Jacek Góralski i Aleksander Okniński, który dzień wcześniej zdobył amatorskie mistrzostwo Polski w MMA.
Góralski, który w swojej karierze zaliczył 21 meczów w reprezentacji Polski, przyznał, że w przyszłości jest otwarty na walkę w Clout MMA. Prowadzący studio Mateusz Kaniowski zasugerował mu możliwą walkę z siedzącym obok niego Bartmanem, który wcześniej pokonał dwóch przedstawicieli środowiska piłkarskiego - Tomasza Hajtę i Błażeja Augustyna. 31-letni defensywny pomocnik zwrócił jednak uwagę na ogromną dysproporcję w warunkach fizycznych.
Nie, wydaje mi się, że to jest całkiem inna waga. Oglądałem obie walki i jestem pod wrażeniem (Bartmana - przyp red.)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzeczywiście, w tym wypadku przewaga fizyczna Bartmana nie podlega dyskusji. Góralski mierzy bowiem 1,72 m i jak przyznał, waży 72 kg. Z kolei były siatkarz jest od niego o 26 cm wyższy, a podczas swojej ostatniej walki wniósł na wagę przeszło 100 kg.
Co ciekawe, Góralski wykazał zainteresowanie walką z innym przedstawicielem środowiska siatkarskiego. Bartman zasugerował mu pojedynek z 44-letnim Krzysztofem Ignaczakiem, który przez wiele lat był libero reprezentacji Polski. Defensywny pomocnik entuzjastycznie zareagował na ten pomysł.
Jeżeli on jest chętny, mogę z nim stoczyć pojedynek nawet dzisiaj - zadeklarował 31-letni piłkarz.
Góralski nie powiedział dokładnie, kiedy zadebiutuje w oktagonie. Zawodnik jest bowiem związany kontraktem z Wieczystą Kraków do końca czerwca 2026 roku. Bartman zauważył jednak, że trenerem klubu jest obecnie Sławomir Peszko, który pełni też rolę ambasadora Clout MMA. Były siatkarz ocenił, że fakt ten może pomóc w szybszym debiucie Góralskiego we freakowej federacji. 31-letni pomocnik przyznał że temat ten pojawiał się w jego rozmowach z Peszką.