18 i 19 lutego w Toruniu rozegrane zostaną halowe lekkoatletyczne mistrzostwa Polski. Na starcie nie zabraknie gwiazd, a wśród nich Adrianny Sułek - murowanej faworytki do złota w pięcioboju.
Możesz przeczytać także: Nie można oderwać wzroku. Miss mundialu znowu to zrobiła
Halowe mistrzostwa Polski transmitować będzie Telewizja Polska. Rzecz w tym jednak, że zdecydowana większość konkurencji pięcioboju z udziałem Sułek nie zostanie pokazana szerszemu gronu odbiorców. Zawodniczka postanowiła wytknąć to Polskiemu Związkowi Lekkiej Atletyki oraz TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Jak zwykle, stanęliście na wysokości zadania - zwróciła się w mediach społecznościowych do obu podmiotów.
Możesz przeczytać również: Co za gest. Michael Jordan nagle rzucił 10 mln dolarów!
Z moich pięciobojowych zmagań możecie zobaczyć 800 m w TV, więc albo przyjedziecie do toruńskiej areny, albo transmisja na KP Sport na YouTube - dodała.
Sułek doskonale weszła w sezon halowy. Na początku lutego w Tallinie zakończyła pięciobój z doskonałym rezultatem. Zdobyła 4702 punkty. To wynik niewiele gorszy od jej rekordu Polski, który ustanowiła przed rokiem (4851 punktów). Już po tych zawodach Adrianna Sułek w rozmowie z organizatorami zapowiedziała, że mierzy znacznie wyżej.
W przyszłości będzie jeszcze lepiej. Chciałabym poprawić halowy rekord świata - wyjawiła wprost.
W halowej części sezonu kluczową imprezą dla lekkoatletów będą mistrzostwa Europy w Stambule, planowane od 2 do 5 marca. Przypomnijmy, że w 2022 roku Polka zdobyła srebrny medal halowych mistrzostw świata w pięcioboju, a w sierpniu dołożyła srebro mistrzostw Europy w siedmioboju.
Możesz przeczytać także: Fenomenalna Iga Świątek. Nie uwierzycie, kto był na trybunach!
Co sądzicie o ostrym wpisie reprezentantki Polski? Przesadziła czy miała rację?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.