Bayern Monachium zwyciężył w Bundeslidze, Pucharze Niemiec oraz Lidze Mistrzów. We wszystkich tych rozgrywkach królem strzelców został Robert Lewandowski.
32-latek zaliczył kapitalny sezon. Zdaniem wielu ekspertów najbardziej zasłużył na otrzymanie Złotej Piłki. Problem w tym, że "France Football" ogłosiło, że nie przyzna tej prestiżowej nagrody w 2020 roku.
Lewandowski zdeklasował rywali
Polak otrzymał za to szereg innych wyróżnień. Mocno docenili go dziennikarze, którzy wybrali go Piłkarzem Roku w Niemczech. W plebiscycie głosowali przedstawiciele Stowarzyszenia Niemieckich Dziennikarzy Sportowych. "Lewy" uzyskał 276 z 525 głosów. Drugi w klasyfikacji Thomas Mueller uzyskał... 54 głosy.
To dopiero szósty obcokrajowiec z tym tytułem. W plebiscycie organizowanym od 1960 roku wygrywali wcześniej Ailton (2004), Franck Ribery (2008), Grafite (2009), Arjen Robben (2010) oraz Kevin de Bruyne (2015). Teraz do tego grona dołączył "Lewy".
Jestem z tego bardzo dumny. Tym bardziej, że oczekiwania wobec mnie są coraz wyższe i co roku staram się je przekraczać. Ciężko pracowałem na wyniki swoje i całej drużyny, która grała znakomicie zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej - skomentował Lewandowski w rozmowie z "Kickerem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.