W 2021 roku głośno było o potencjalnej walce w MMA dwóch promotorów: Marcina Najmana (MMA-VIP) oraz Pawła Jóźwiaka (FEN). Początkowo ta walka miała odbyć się jesienią tego roku, jednak Jóźwiak przyznaje, że czas mocno działa na jego korzyść, gdyż może lepiej przygotować się do starcia z Najmanem.
Od kilku dni trwają przepychanki pomiędzy Najmanem a Jóźwiakiem. "El Testosteron" studzi emocje szefa FENu i mocno atakuje swojego rywala.
Paweł Jóźwiak od kilku miesięcy zapowiada naszą walkę. Zapewnia, że bardzo chce tej walki, że jest odważny, że na pewno wygra. Nie wierzcie mu. Jemu chodzi tylko wyłącznie o to, by poszpanować przed dziewczynami - rozpoczął Najman.
Paweł Jóźwiak nie pozostał mu oczywiście dłużny. Najmana nazwał grubasem i zapewnił, że będzie mu głupio, gdy w przyszłym roku będzie świecił swoim "wielkim bębnem" w oktagonie.
Najman się zdenerwował
Te słowa podziałały na Najmana jak płachta na byka, gdyż bardzo nie lubi rozmów o swojej wadze.
Paweł "Statysta" Jóźwiak czepia się mojej nadwagi. Sporty walki to nie modeling. Przypatrz się uważnie Pawełku, bo jeżeli strach cię do końca nie obleci i faktycznie dotrzymasz słowa (w co szczerze wątpię) i wyjdziesz ze mną do walki, to zobaczysz mnie w oktagonie w takiej formie - dodał Najman.
Zanim dojdzie starcia Najmana z Jóźwiakiem, "El Testosteron" na początku 2022 roku stoczy inną walkę. Jego przeciwnikiem będzie sześćdziesięcioletni Mirosław Dąbrowski, szeroko znany jako "Misiek z Nadarzyna".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.