Roland Garros jest rozgrywany tradycyjnie na kortach ziemnych w Paryżu. Turniej wielkoszlemowy to duże wyzwanie dla tenisistów, ale również organizatorów. Machina promocyjna rusza między innymi w mediach społecznościowych, które przede wszystkim w czasie trwania imprezy tętnią życiem.
Czytaj także: Skandal podczas meczu. Prezes klubu wtargnął na boisko
Jedno z nich w piątek przestało. Oficjalne konto Rolanda Garrosa w serwisie YouTube zostało zablokowane.
"Konto zostało zamknięte z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, które dotyczą spamu, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń warunków korzystania z usługi - informuje YouTube internautów, którzy próbują obejrzeć widoczne jeszcze w wyszukiwarce filmy.
Roland Garros publikował między innymi skróty meczów, najważniejsze i najbardziej zabawne sytuacje z kortów, konferencje prasowe. Na forach internetowych zawrzało - internauci przypuszczali, że doszło do konfliktu między organizatorem a nadawcami telewizyjnymi. Ubolewali oni przede wszystkim nad zablokowaniem dostępu do materiałów archiwalnych.
Czytaj także: Boli od samego patrzenia. Najwyższa kara dla gwiazdy!
Dla Rolanda Garrosa to był cios. W piątek półfinały turnieju mężczyzn, w sobotę finał kobiet z udziałem Igi Świątek, a w niedzieli wyłonienie najlepszego tenisisty. Tymczasem jeden z kanałów komunikacji z kibicami został zamknięty. Na szczęście dla Francuzów, pozostały im konta na Facebooku, Twitterze czy Instagramie.
Aktualizacja: w południe konto Rolanda Garrosa zostało przywrócone