W listopadzie i grudniu 2022 roku uwaga fanów piłki nożnej była skupiona na mistrzostwach świata w Katarze. Ten mundial wywoływał mnóstwo emocji. Przed rozpoczęciem imprezy plotkowano, że gospodarz będzie ustawiać mecze. Ostatecznie jednak nic takiego nie miało miejsca. Katarczycy spisali się bardzo słabo i nie zdobyli choćby jednego punktu.
Czytaj także: Nie do wiary. Tak, ta kobieta naprawdę ma 65 lat!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem powrócił temat mundialu, który cztery lata wcześniej został zorganizowany w Rosji. Do tej imprezy w rozmowie z rosyjskim portalem Match TV nawiązał Andriej Kanczelskis.
Wszystkie mecze zostały kupione. Nie wiecie o tym? Graliśmy mistrzostwa świata u siebie i pomagali nam tak samo, jak Korei Południowej w 2002 roku, gdy skrzywdzono Włochów (Koreańczycy wtedy zajęli czwarte miejsce na świecie, a po drodze mieliśmy mnóstwo sędziowskich kontrowersji - dop. red.) - powiedział były piłkarz, wywołując tym samym burzę w Rosji.
Rosjanin mówi o ustawianiu meczów. "Uwierzcie mi"
Dziennikarz nie był w stanie uwierzyć w rewelacje byłego zawodnika Manchesteru United. Był bardzo zdziwiony słowami Andrieja Kanczelskisa. Zszokowała go choćby teoria, że Rosjanie ustawili mecz w 1/8 finału z Hiszpanią. To spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w rzutach karnych, w których Rosjanie wygrali 4:3. Wcześniej było 1:1.
Kanczelskis ocenił, że starcie z Hiszpanami "było dziwne". Podkreślał poza tym, że obie drużyny wszystko ustaliły przed pojawieniem się na murawie.
Uwierzcie mi, są pewne informacje, które wyjdą z czasem. Dowiecie się wielu ciekawych rzeczy. Możecie mi nie wierzyć, ale przyleciał król Hiszpanii i była konkretna umowa. Piłkarze prędzej czy później się przyznają i powiedzą prawdę - podsumował były zawodnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.