Do bijatyki doszło w mieście Barnauł. Nie wiadomo, czemu rozpoczęła się awantura, która skończyła się tragicznie. Na filmie widać poszkodowanego, Pawła Pochłowa, jak stara się uspokoić Startsewa i Woroguszinę. Ci zaatakowali niepełnosprawnego mężczyznę.
Makabryczny finał bijatyki. Wystarczył jeden cios
Dalej wypadki potoczyły się szybko. Bokser i kickbokserka ruszyli na Pochłowa. Jeden cios wyprowadzony przez Startsewa okazał się śmiertelny. Uderzony od tyłu mężczyzna stracił przytomność i upadł na ziemię, uderzając głową w chodnik.
Mężczyzna zmarł na miejscu. Przerażeni świadkowie ataku próbowali reagować, jednak na pomoc było za późno. Według policji dwójka agresorów była pijana. "To zwierzę zabrało mi ukochanego męża i ojca trójki naszych dzieci. To był dobry, życzliwy człowiek" - napisała w mediach społecznościowych wdowa po Pochłowie.