W środę w Dubaju doszło do starcia mistrzyń Rolanda Garrosa. Iga Świątek (WTA 9) w Paryżu triumfowała w 2020 roku, a Jelena Ostapenko (WTA 21) w stolicy Francji zwyciężyła trzy lata wcześniej. Tenisistki te zmierzyły się po raz trzeci.
W Birmingham (2019) i Indian Wells (2021) bez straty seta lepsza była Łotyszka. Tym razem tenisistki stoczyły zażarty bój. Świątek podniosła się w trzecim secie z 0:3, ale ostatecznie przegrała 6:4, 1:6, 6:7(4).
Ostapenko wykorzystała dziewięć z 22, Świątek na przełamanie zamieniła siedem z 14 szans. Łotyszka zdobyła i dziewięć punktów więcej od Polki (112-103). Dla raszynianki był to pierwszy występ od Australian Open, w którym doszła do półfinału.
Uderza w polskich kibiców
Po meczu Ostaneko została zapytana, co myśli o kibicach i atmosferze. Łotyszka nie wypowiedziała się w sposób pozytywny.
To nie jest mecz piłki nożnej, to mecz tenisa. Kiedy (Iga Świątek) robiła podwójne błędy, nikt nie klaskał, bo ludzie wiedzą, jak się zachować. Niestety byli też tacy, którzy nie zachowywali się tak, jak powinni. Polacy nie do końca byli w porządku - powiedziała.
Dziennikarz dopytywał zawodniczkę, jak zareagowała na takie zachowania. To motywowało?
Myślę, że to tylko mnie bardziej rozzłościło. Nie obchodziło mnie, co robią. Ogólnie była miła atmosfera. Naprawdę chciałam wygrać. Ogólnie uważam, że kibice nie powinni zachowywać się na korcie tenisowym tak jak to robią na meczu piłki nożnej - skomentowała.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie