Anna Luca Hamori, węgierska bokserka, zmierzy się z Algierką Imane Khelif w ćwierćfinale olimpijskim w kategorii 66 kg. Hamori, mając za sobą zwycięstwa z reprezentantką Irlandii, Grainne Walsh, i Australii, Marissą Williamson, podchodzi do walki z Khelif z dużą dawką pewności siebie.
Nie boję się. Nie obchodzi mnie burza medialna i to, co dzieje się w mediach społecznościowych - powiedziała w wywiadzie dla "Metro".
Przypomnijmy, że Angela Carini z Włoch zrezygnowała z walki z Khelif po zaledwie 46 sekundach starcia, co budziło wiele kontrowersji. 23-letnia Węgierka zwróciła uwagę na to, jak ważne jest dla niej ignorowanie negatywnych komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Staram się nie korzystać z telefonu przed walką. Nie chcę przejmować się komentarzami czy plotkami. Skupiam się tylko na sobie - dodała Hamori.
Następna rywalka Imane Khelif wysyła jej ostrzeżenie przed walką
Jej determinacja i metody przygotowań mogą być kluczem do pokonania Khelif, która przeszła do historii boksu nie tylko ze względu na swój talent, ale również kontrowersje dotyczące jej dyskwalifikacji na mistrzostwach świata za niezgodność z regulaminem IBA.
Mimo że walka niesie za sobą wiele emocji i kontrowersji, obie zawodniczki są gotowe stanąć do rywalizacji w ćwierćfinale. Hamori podkreśla, że zwycięstwo nad Khelif będzie dla niej "większym sukcesem" i zdaje się nie przejmować zewnętrznym szumem, skupiając się na swoich umiejętnościach i przygotowaniach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.