To już pewne. Reprezentacja Polski ma nowego szkoleniowca. Został nim doświadczony Fernando Santos. We wtorek 24 stycznia został zaprezentowany podczas konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie. 68-letni Santos ostatnio prowadził reprezentację Portugalii.
Jego największym sukcesem było doprowadzenie Cristiano Ronaldo i spółki do mistrzostwa Europy w 2016 roku, po drodze pokonując między innymi Polskę. Później wygrał z rodzimą kadrą także Ligę Narodów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Santos nie był pierwszym wyborem Kuleszy
Okazuje się, że Portugalczyk nie był wcale pierwszym wyborem Cezarego Kuleszy. Dziennikarz Tomasz Ćwiąkała ujawnił, z kim prowadził rozmowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Szef federacji bardzo blisko porozumienia był z Vladimirem Petkoviciem. Później też pojawiły się inne nazwiska: Herve Renard i Paulo Bento. Serwis internetowy TVP Sport podawał nawet, że ten ostatni poprowadzi kadrę z całą pewnością. Ostatecznie te informacje okazały się nieprawdziwe, a trenerem został Santos.
Z moich informacji wynika, że Cezary Kulesza rozmawiał i był bardzo blisko dogadania się z Vladimirem Petkoviciem. Może nawet się z nim dogadał, natomiast wycofał się z tego pomysłu - powiedział Ćwiąkała na swoim kanale na YouTube.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali
Po drodze pojawiła się kandydatura Santosa, który nie był pierwszym nazwiskiem, do którego PZPN się zgłosił. Rozmawiano również z Herve Renardem - dodał dziennikarz.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej oficjalnie poinformowano o tym, że Fernando Santos będzie mieszkać w Polsce. - Jestem jednym z was - zaznaczył portugalski szkoleniowiec.
Trener przeprowadza się na stałe do Warszawy, będzie tu mieszkał razem z rodziną. Będzie pomagał w programie szkolenia młodzieży - podkreślił Cezary Kulesza, prezes PZPN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.