W 2022 roku Lionel Messi spełnił marzenie i poprowadził reprezentację Argentyny do zdobycia mistrzostwa świata. Gigant światowego futbolu był wyróżniającym się piłkarzem mundialu w Katarze.
Niewiele później Lionel Messi rozstał się z piłką klubową w Europie i przeniósł się z Paris Saint-Germain do amerykańskiego Interu Miami. W Stanach Zjednoczonych przygotowuje się do jeszcze jednego mundialu, którego gospodarzami będą USA, Kanada oraz Meksyk.
Po długich poszukiwaniach piłkarz kupił rezydencję w Bay Colony na Florydzie. To prestiżowa dzielnica, w której swoje posiadłości posiadają biznesmeni czy gwiazdy show-biznesu. Wśród nich jest Patrick Bet-David, który jest przedsiębiorcą i prowadzi podcast. Wyjawił on, jak podniosła się wartość jego domu, od kiedy został sąsiadem Lionela Messiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To zamknięte osiedle na wyspie, do którego można dotrzeć tylko jedną drogą. Bardzo bezpieczne, ponieważ chronione. Oby tak pozostało. Teraz, gdy wprowadził się Messi, wszyscy, do cholery, przypływają łodziami, żeby popatrzeć na domy. Radzimy sobie jednak nieźle - opowiada Patrick Bet-David.
Wszyscy chcą być w naszej społeczności, a Messi wprowadził się obok mojego domu. Od tego czasu zarobiłem już 25 milionów dolarów na domu, który posiadam - twierdzi Amerykanin.
Nie wiadomo, czy Lionel Messi zwiąże przyszłość z Florydą i czy pozostawi sobie posiadłość w tej części Stanów Zjednoczonych, jeżeli rozstanie się z Interem Miami. Stanie się to prędzej czy później. Lionel Messi zapowiadał, że chciałby zakończyć karierę klubową w ojczyźnie, a nawet jeżeli to się nie stanie, to bliżej mu do zakończenia niż rozpoczęcia profesjonalnej kariery.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.