Duże emocje na trybunach, jeszcze większe na boisku - tak często wygląda latynoski futbol. Zdarzenie, do którego doszło w meczu River Plate z Rosario, było jednak przekroczeniem granic nawet jak na standardy południowców.
Graczom River Plate nie układała się rywalizacja w lidze argentyńskiej, w której ponieśli niespodziewaną porażkę 1:2. Przystąpili do meczu po czterech kolejnych zwycięstwach, ale niepowodzenie nie pozwoliło im zbliżyć się na punkt do lidera Boca Juniors.
Faworyt wcześnie stracił gola, a po przerwie jego strata do przeciwnika podwoiła się. River Plate próbowało gonić i zdobyło gola kontaktowego, ale na wyrównanie zabrakło czasu pomimo kilkunastu doliczonych minut. Już po zakończeniu podstawowego czasu doszło do skandalicznego zachowania Juana Quintero.
Furia po czerwonej kartce
Kolumbijczyk był wściekły na decyzje sędziego. Kiedy został przypadkowo szturchnięty przez arbitra, nie poskromił emocji i odepchnął Fernando Echenique. Argentyńczyk natychmiast ukarał czerwoną kartką Juana Quintero.
Rozwścieczony piłkarz nie zamierzał grzecznie opuścić boiska i jeszcze kilkakrotnie próbował dostać się w pobliże sędziego. Tym razem powstrzymany przez kompanów z zespołu ograniczył się do słownej potyczki.
Za naruszenie nietykalności sędziego grozi dyskwalifikacja. Nie wiadomo jeszcze, w ilu meczach nie zagra Kolumbijczyk, ale już kilka minut po zdarzeniu jakby zdał sobie sprawę z niepotrzebnego wybuchu. Piłkarz zalał się łzami i opuścił stadion kompletnie rozbity. Nagranie jego skandalicznego zachowania obiegło media społecznościowe i było komentowane nie tylko w Argentynie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.