W grudniu o Lii Thomas zrobiło się głośno, ponieważ 1500 metrów wyścigu stylem dowolnym wystarczyło jej do wyprzedzenia drugiej na mecie przeciwniczki o 38 sekund. Nagranie zdominowanego wyścigu w zawodach w Akron w stanie Ohio obiegło Internet. Było ono szeroko komentowane.
Lia Thomas ma 22 lata. Do 2019 roku startowała w zawodach z mężczyznami. Warunkiem dopuszczenia jej do rywalizacji z kobietami było zakończenie rocznej terapii hamującej wydzielanie testosteronu. W konfrontacji z konkurentkami nie ma sobie równych, zostawia je daleko za plecami i walczy samotnie z rekordami Stanów Zjednoczonych.
Wobec dopuszczenia pływaczki do rywalizacji z kobietami postanowiła zaprotestować doświadczona sędzia Cynthia Millen. Po 30 latach pracy przyspieszyła decyzję o przejściu na emeryturę.
Powiedziałam moim kolegom, że nie mogę dalej pracować w sporcie, w którym osoba będąca biologicznym mężczyzną, rywalizuje z kobietami. Wszystko, co było sprawiedliwe w sporcie, jest niszczone - pisze Millen w liście otwartym przesłanym do redakcji "The Washington Times".
Gdybym sędziowała wyścig z udziałem Lii, odciągnęłabym jej trenera na bok i powiedziała: Lia umie pływać, ale niech startuje w wyścigu pokazowym lub walczy z czasem. Nie może konkurować z innymi kobietami, ponieważ to niesprawiedliwe - dodaje Millen.
Krytycy startów Thomas z kobietami wskazują, że osoba, która urodziła się mężczyzną, ma nieuczciwą przewagę - dłuższe kończyny, większe dłonie i stopy, a także większą siłę w górnych partiach ciała. Sama zawodniczka w marcu ma wystartować w pływackich mistrzostwach Stanów Zjednoczonych.
Czytaj także: Padły ogromne liczby. Chodzi o efekt Messiego
Czytaj także: Tego sportowca poniosło. Pobicie w nietypowym momencie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.