Gervonta Davis zadebiutował na zawodowych ringach w 2013 roku. Od tamtej pory 28-latek stoczył 29 walk. Wygrał wszystkie z nich, w tym aż 27 przed czasem.
Swoją ostatnią walkę stoczył w kwietniu, gdy zmierzył się ze swoim rodakiem Ryanem Garcią (23-1, 19 KO). Starcie zakończyło się zwycięstwem Davisa przez nokaut w siódmej rundzie. Davis wywalczył zunifikowyny tytuł wagi lekkiej, zgarniając, zgodnie z postawionym przed walką zakładem, pełną pulę nagród.
Nie wszystko jednak w jego karierze układa się znakomicie. Piątego maja usłyszał wyrok w sprawie wypadku, w którym ranne zostały cztery osoby. Przyznał się do winy, nie mając w zasadzie okoliczności łagodzących. Bokser bowiem uciekł z miejsca zdarzenia, a chwili wypadku nie miał uprawnień do kierowania, ponieważ nie miał prawa jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykanin mógł trafić za kratki nawet na siedem lat, jednak ostatecznie sąd okazał się dla niego bardzo pobłażliwy. Według "The Sun", Gervonta Davis otrzymał karę 90 dni aresztu domowego.
Ogromna lista przewinień Davisa
W lutym 2020 roku został aresztowany i oskarżony w Miami o przemoc domową wobec matki jego córki podczas charytatywnego meczu koszykówki. Prokuratura ostatecznie wycofała zarzuty. Stało się to dopiero 13 grudnia, po blisko trzech latach batalii.
Pod koniec grudnia słynny "Czołg" ponownie został aresztowany za przemoc domową. Ostatecznie po krótkim czasie wyszedł z aresztu i mógł stoczyć kolejną zawodową walkę.
Z polskich bokserów problemy z prawem miał między innymi Krzysztof Włodarczyk, który pod koniec 2021 roku trafił do aresztu. Kara spowodowana była złamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz jazdę bez uprawień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.