Już w poniedziałek - o godzinie 20:00 - Stany Zjednoczone rozpoczną rywalizację na mistrzostwach świata w piłce nożnej. W swoim pierwszym meczu zmierzą się oni z Walią i to może być jedno z ważniejszych spotkań dla obu drużyn w kontekście walki o wyjście z grupy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według bukmacherów faworytami poniedziałkowego starcia są reprezentanci Stanów Zjednoczonych. W tym wypadku jednak nieznacznymi. Warto dodać, że Stany Zjednoczone wracają na mundial po ośmiu latach. Przed czterema laty zabrakło ich na kluczowej imprezie.
W niedzielę amerykańskie media obiegła informacja o tym, że do reprezentacji USA zadzwonił prezydent tego kraju, Joe Biden. Telefon został odebrany w obecności wszystkich zawodników i członków sztabu tej kadry.
Trenerze, postaw na mnie, jestem gotowy do gry - rozpoczął Biden, rozbawiając wszystkich zebranych w hotelowym pokoju w Katarze.
Wiem, że nie jesteście faworytami, ale powiem ci, że masz w drużynie jednych z najlepszych graczy na świecie. Reprezentujesz ten kraj, więc wiem, że będziesz kierował się sercem. Idźcie i zaszokujcie ich wszystkich. Cały kraj wam kibicuje - dodał prezydent.
Na nagraniu widzimy, że piłkarze bardzo docenili gest prezydenta Bidena. To nie pierwszy raz, kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych wykonuje takich ruch. Podobnie w 2015 roku uczynił Barack Obama. Wówczas kobieca reprezentacja USA pokonała w finale mistrzostw świata Japonię, a Obama zadzwonił do zawodniczek z gratulacjami.
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych - poza wspomnianą Walią - w swojej grupie zagra również z Anglią (25 listopada) i Iranem (29 listopada).
Zobacz telefon Joe Bidena do reprezentacji Stanów Zjednoczonych:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.