W samo południe Iga Świątek stawiła się na konferencji prasowej w SkyBoxie Legii Warszawa. Oczywiście ze względu na pandemię koronawirusa tłumów nie było. Tenisistka wraz ze swoim teamem, czyli Piotrem Sierzputowskim, Darią Abramowicz oraz Maciejem Ryszczukiem, odpowiadała dzielnie na pytania dziennikarzy.
Był też czas na rozmowy indywidualne, ale nie za długo, bo harmonogram zawodniczki był napięty. Po południu sportową bluzę i dżinsy zamieniła na elegancką, czarną sukienkę oraz skórzaną ramoneskę. Wyglądała zupełnie inaczej niż na korcie, głównie przez kolory, bo w ostatnich tygodniach grała w białych strojach.
Iga Świątek spotkania się z prezydentem Warszawy, Rafałem Trzaskowskim. To pierwsza tak oficjalna jej wizyta po przylocie z Paryża. Towarzyszył jej tata, Tomasz, niegdyś olimpijczyk.
Po wizycie u prezydenta Trzaskowskiego Igę Świątek czekało jeszcze jedno zadanie. Spotkała się z Tomaszem Lisem, który przeprowadzał z nią rozmowę, która ma ukazać się w "Newsweeku". To pewnie nie ostatni taki obowiązek tenisistki, ale nic w tym dziwnego, bowiem w Paryżu podczas Rolanda Garrosa było niewielu dziennikarzy. Organizatorzy ograniczyli ich liczbę, by zwiększyć bezpieczeństwo zawodników.
"Mam tylko nadzieję, że nie było pytań o politykę", "Można panu pozazdrościć" - komentują internauci. Zwrócili jednak dziennikarzowi uwagę na brak maski na zdjęciu z tenisistką. Podczas wywiadu miał ją na twarzy, określono to, jako "brak konsekwencji".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.