Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Skandal w Koszalinie. "Czy nie powinna wkroczyć policja?"

47

Do skandalicznego zdarzenia doszło na gali Rocky Boxing Night 18 w Koszalinie, podczas walki Artura Bizewskiego i Marcina Sianosa. Drugi z nich zachował się skandalicznie, przenosząc bokserski pojedynek do parteru i zadając ciosy... łokciami. Głos w tej sprawie zabrał nawet Krzysztof Stanowski.

Skandal w Koszalinie. "Czy nie powinna wkroczyć policja?"
Stanowski zareagował po skandalu na gali w Koszalinie. Zadał ważne pytanie (Twitter, Kanał Zero, Polsat Sport)

Waga ciężka to często również duże emocje. Tak też było w starciu Artura Bizewskiego (9-0, 4 KO) z Marcinem Sianosem (0-1). Obaj to doświadczeni zawodnicy w sportach walki, którzy próbowali swoich sił w różnych dyscyplinach. Tym razem postanowili się zmierzyć w boksie. Co więcej, dla Sianosa to był debiut... i zostanie on zapamiętany na długo.

W pewnym momencie Sianios zachował się jakby walczył w swojej podstawowej dyscyplinie, czyli MMA. Wszedł w nogi rywala, którego obalił. Gdy Bizewski był na macie, to jeszcze oberwał dwoma uderzeniami z łokcia.

Faul, jakiego dopuścił się Sianos jest szeroko komentowany w sieci. Po mediach społecznościowych krąży krótki filmik z tego zdarzenia, który dotarł także do dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

Według właściciela Kanału Zero, całą sprawą mogłaby zainteresować się policja.

Dużo słyszę o dyskwalifikacji (np. dożywotniej), ale mnie interesuje coś innego. Mianowicie: potencjalna odpowiedzialność karna. Jak porzucimy te bzdury o "sześćdziesionach" i tak dalej, to pozostaje pytanie - czy wkroczyć nie powinna policja? Rozumiem, że umówiono się na walkę, ale akurat nie na taką. To tak jakby umówić się na szermierkę, a przyjść z bejsbolem. Chętnie poznałbym tu zdanie specjalistów - czy ta walka nie powinna się skończyć wyrokiem? - napisał na platformie X.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szybki koniec w walce wieczoru

Starcie Adam Kownacki vs. Kacper Meyna na Kapeo Rocky Boxing Night zakończyło się już w 1. rundzie.

Początek walki rozpoczął się bardzo ofensywnie z obu stron. Jak się okazuje, ostatnie porażki Kownackiego spowodowały u niego ogromne zniszczenia. Kacper Meyna kilkukrotnie trafił Kownackiego, którym poważnie wstrząsnął. W ciągu 42 sekund "Baby Face" otrzymał wiele mocnych ciosów, na które nie odpowiadał, dlatego nie mogło być innej decyzji niż przerwanie tego pojedynku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić