W środę, w Polsce, oficjalnie rozpoczęła się trzecia edycja Igrzysk Europejskich. W czwartek i piątek Biało-Czerwoni wywalczyli w sumie 12 medali. Ten dorobek zwiększył się już w sobotę, a w kolejnych dniach przed naszą reprezentacją mnóstwo kolejnych szans na sukces.
Możesz przeczytać także: Wystarczyła iskra. Wojownik MMA przejechał 300 kilometrów na spotkanie z hejterem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z pewnością nadzieje medalowe możemy pokładać w naszych skoczkach, którzy w Zakopanem ruszą do rywalizacji w drugim dniu igrzysk. Do startu desygnowani zostali najlepsi polscy zawodnicy - na czele z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą i Dawidem Kubackim.
Ten pierwszy niedawno udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu Onet, gdzie został zapytany właśnie o nadchodzący start na igrzyskach. Trzykrotny mistrz olimpijskich powiedział szczerze, co myśli o najbliższym starcie.
Zostaliśmy trochę postawieni pod ścianą i musimy wziąć udział, więc zrobimy, co możemy. Skoki pojawiły się w programie... - przyznał.
Możesz przeczytać również: Skandal po walce wieczoru w Polsce. Znany trener dostał butelką w głowę
Doświadczony skoczek dodał zarazem, że nie nakłada na siebie żadnej presji, jeśli chodzi o wynik na Igrzyskach Europejskich. Każdy rezultat na tym etapie przygotowań do zimy przyjmie z pokorą.
My musimy przygotować odpowiednią dyspozycję na zimę. Dostaliśmy teraz pewne wyzwanie w postaci igrzysk europejskich, wezmę w nich udział i powalczę, ale nic się nie stanie, jeśli wyniki będą dalekie od oczekiwanych - dodał.
W środę (28 czerwca) skoczkowie rywalizować będą na Średniej Krokwi w Zakopanem. Dzień później czeka ich start w konkursie mieszanym. Z kolei w sobotę (1 lipca) odbędzie się konkurs na dużej skoczni, czyli na Wielkiej Krokwi.
Możesz przeczytać także: Zarabia rocznie 950 mln zł. Takie auto kupił sobie za jedną dniówkę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.