Po tym, jak kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja z powodu ciężkiego, nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodna z Konstytucją, przez Polskę przetacza się fala protestów. Na ulicach polskich miast odbywają się demonstracje kobiet, które domagają się wycofania przepisów. Biorą w nich udział również mężczyźni.
Strajk Kobiet. Znany działacz skrytykował protestujących
W strajkach biorą udział dziesiątki tysięcy osób. Manifestacje mają pokojowy przebieg, choć nie brakuje wulgarnych haseł. Taki przekaz nie spodobał się Michałowi Listkiewiczowi. Były szef PZPN krytycznie wypowiedział się na temat protestujących.
Oburzałem się zawsze, gdy wulgarni kibice zachęcali kontuzjowanego piłkarza drużyny rywali, by wyp******** z boiska. Po przetaczających się przez kraj antyrządowych demonstracjach wiem, że teza o wyjątkowej wulgarności piłkarskich fanów to mit - napisał na łamach "Super Expressu" były prezes PZPN.
Jego zdaniem hasła wypowiadane takim językiem nie pomogą w zrealizowaniu założonych celów, i że w ten sposób ginie merytoryczny przekaz.
Zacni profesorowie i artyści usprawiedliwiający to emocjami i frustracją są hipokrytami. Z uczelnianej katedry i teatralnej sceny nigdy by takich słów nie użyli. Degradacja języka ojczystego to grzech, którego skutki będą bardziej dalekosiężne, niż jakakolwiek władza czy skierowane przeciwko niej protesty - przyznał Listkiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.