Reprezentacja Polski bardzo dobrze rozpoczęła czwartkowy mecz barażowy z Estonią, którego stawką był awans do finału barażów w rywalizacji o miejsce na piłkarskich mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni od pierwszych minut dominowali rywali na murawie, a na pierwszą bramkę poczekali do 22. minuty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właśnie wtedy błąd popełnił jeden z obrońców gości, a Jakub Piotrowski prostopadłym podaniem wyprowadził Przemysława Frankowskiego. Ten w dogodnej sytuacji nie zawahał się ani przez moment i pewnym strzałem pokonał estońskiego bramkarza.
Z trybun poczynania Przemysława obserwowała jego żona - Aleksandra. Już podczas hymnów pokazała w mediach społecznościowych, że jest obecna na trybunach PGE Narodowego. A kiedy Przemysław wpisał się na listę strzelców, na insta story napisała krótko:
Brawoo kochanie!!
Pasja Aleksandry Frankowskiej do futbolu nie jest żadną tajemnicą. Ten sport uprawia nie tylko jej mąż, ale również brat. Ola od kilku lat jest w związku z Przemysławem, który występuje we francuskiej Ligue 1. Od 2019 roku są małżeństwem. Teraz, co naturalne, żyją we Francji, a wcześniej mieszkali w Chicago, gdzie występował pomocnik reprezentacji Polski.
Dodajmy, że Przemysław Frankowski nie wybiegł na druga połowę meczu z Estonią. Piłkarz nabawił się urazu, a trener Michał Probierz nie chciał ryzykować w kontekście finałowego meczu barażów, który zaplanowany jest na wtorek.
Oto insta story Aleksandry Frankowskiej podczas hymnu w czwartkowym meczu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.