Za sprawą dwóch zwycięstw w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie Iga Świątek dotarła do trzeciej rundy. Nasza tenisistka, która ma szansę na trzeci końcowy triumf z rzędu, najpierw odprawiła Francuzkę Leolię Jeanjean, a następnie Japonkę Naomi Osakę.
Warto jednak odnotować, że jej spotkanie z byłą liderką światowego rankingu WTA rozegrano na dystansie trzech setów. I Osace niewiele zabrakło do zwycięstwa, bo prowadziła 5:2 i 30:0, a później miała nawet piłkę meczową. Ostatecznie Polka zanotowała fantastyczny powrót i zwyciężyła 7:6(1), 1:6, 7:5.
Dwa dni po tym spotkaniu Świątek zmierzyła się z Czeszką Marie Bouzkovą. Mecz nie należał do najłatwiejszych, ale zakończył się pewnym triumfem faworytki w dwóch setach (6:4, 6:2). Po zakończonym pojedynku działo się z uwagi na to, że 31 maja najlepsza tenisistka na świecie obchodziła 23. urodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszej kolejności dla Polki odśpiewano "Sto lat". Później natomiast w jej ręce wręczono prezent od polskiej redakcji Eurosportu, która relacjonuje wszystkie turnieje wielkoszlemowe. Specjalnie dla naszej tenisistki przygotowany został tort, który wręczono jej podczas wywiadu.
Najpierw liderka światowego rankingu WTA była zaskoczona jego wyglądem. A to wszystko za sprawą czarnego koloru. Ten był bowiem efektem połączenia wanilii z Madagaskaru, białej czekolady oraz migdałów.
- O wow, to będzie na pewno pyszne. Mogę zjeść wszystko co słodkie - powiedziała Świątek po otrzymaniu tego prezentu.
Możesz przeczytać także: Nowa nadzieja paletki? Dziewczyna Żyły spędziła święto na sportowo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.