Iga Świątek udała się do Australii zarówno na turniej United Cup, jak i wielkoszlemowy Australian Open. Po rywalizacji w Perth i Sydney nasza tenisistka przeniosła się do Melbourne.
W nowym sezonie obecna liderka światowego rankingu WTA poprawiła swoją serię zwycięstw. Po tym, jak w AO odprawiła Amerykanki Sofię Kenin i Danielle Collins liczba wygranych spotkań z rzędu wzrosła do 18.
Możesz sprawdzić też: Niemka urodziła w Polsce. O ojcu dziecka mówi niewiele
Jak przyznała sama Polka, spotkanie z Collins było istnym thrillerem. W trzecim secie przegrywała już 1:4 z podwójnym przełamaniem, ale od tego momentu wygrała wszystkie gemy i ostatecznie zwyciężyła 6:4.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A po zakończonym meczu nie mogło zabraknąć wywiadu z triumfatorką. Jednym z poruszonych wątków było śniadanie Świątek. Jej odpowiedź na pewno nie spodoba się Marcinowi Ryszczukowi.
- Kawę flat white z mlekiem owsianym oraz tostowany chlebek bananowy, kiedy mój trener nie patrzy - wyznała Świątek.
To odniesienie do nagrania, które w piątek (12 stycznia) pojawiło się na oficjalnym koncie Australian Open na Instagramie. Wówczas zdecydowała się na kawę flat white, a także tostowany chlebek bananowy. Polka chciała ukryć ciasto, bo "jest na diecie". Zareagował na to trener od przygotowania fizycznego liderki światowego rankingu (więcej TUTAJ).
"Przestań jeść chlebek bananowy!" - napisał Ryszczuk w komentarzu pod filmem. "Załóżmy, że to było na potrzeby nagrania" - brzmiało wytłumaczenie podopiecznej.
Tym samym nie ma żadnych wątpliwości, jaką kawę i ciasto preferuje liderka światowego rankingu WTA. Gorzej jednak jest z kalorycznością wymienionej przez nią słodyczy.
Możesz przeczytać także: Nie każdy to zauważył. Znów pojawiło się u Świątek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.