Kibice FC Barcelony w końcu się doczekali. Klub po czterech latach znów znalazł się na szczycie ligowych rozgrywek i zdobył zarazem pierwsze od bardzo długiego czasu mistrzostwo bez Lionela Messiego.
Możesz przeczytać także: On naprawdę to zrobił! Nie uwierzysz, co założył Mateusz Borek
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duma Katalonii na przestrzeni rozgrywek wypracowała sobie kilkanaście punktów przewagi nad rywalami - głównie Realem Madryt i Atletico Madryt. Właśnie dlatego Robert Lewandowski i spółka w niedzielę stanęli przed szansą, aby przypieczętować tytuł mistrzowski.
Tak właśnie się stało. FC Barcelona pokonała Espanyol 4:2, a Lewandowski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Tuż po końcowym gwizdku arbitra piłkarze zaczęli świętować wielki sukces na murawie, ale musieli uciec do szatni, kiedy na boisko wtargnęli pseudokibice drużyny przeciwnej.
Świętowania jednak nie było końca. W szatni polały się szampany, a w autobusie, którym piłkarze wracali do siebie z wyjazdowego spotkania, impreza rozkręciła się na dobre. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące, jak bawili się piłkarze FC Barcelony.
Możesz przeczytać również: To dopiera walka wagi ciężkiej. Nawet spodenki tego nie wytrzymały
Barcelona do końca sezonu zagra jeszcze cztery spotkania. Jej rywalami będą Real Sociedad, Real Valladolid, Mallorca i Celta. Triumf w rozgrywkach La Liga to nie tylko prestiż, ale i ogromna gratyfikacja finansowa. Mistrz Hiszpanii otrzyma premię w wysokości ponad 61 milionów euro.
Dodajmy, że Lewandowski zmierza po koronę króla strzelców. Ma na koncie 21 ligowych trafień - o cztery więcej od drugiego Karima Benzemy. Ten dorobek może jeszcze poprawić.
Tak FC Barcelona świętowała tytuł mistrzowski w autobusie:
Możesz przeczytać także: Głośno wokół Pauli Badosy. Chodzi nie tylko o życie prywatne
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.