Już w sobotę (24.02) na gali KSW Epic w Gliwicach dojdzie do historycznej walki Tomasza Adamka i Mameda Chalidowa. Bohaterowie tego starcia w ostatnich dniach przykuwają uwagę opinii publicznej i są częstymi gośćmi mediów sportowych.
W środę na "Kanale Sportowym" opublikowano wywiad, którego Mamed Chalidow udzielił Mateuszowi Borkowi. W rozmowie poruszono wiele wątków, a jeden z nich skupiał się na współpracy zawodnika KSW z Darią Albers - byłą kickbokserką, która pełniła rolę psycholożki i trenerki mentalnej czołowych polskich zawodników sportów walki, w tym m.in. Jana Błachowicza.
Gdybym miał możliwość cofnięcia się o 15 lat, to chciałbym mieć obok siebie taką Darię, która zajęłaby się moim mentalem. Ja też do tego podchodziłem na zasadzie, że psycholog jest mi niepotrzebny. Ale tak samo jak ćwiczymy mięśnie, tak samo trzeba ćwiczyć mózg - rozpoczął Chalidow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chalidow przekazał, że Albers miała ogromny wpływ na jego przygotowanie do trzeciej walki ze Scottem Askhamem, która odbyła się w czerwcu 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jak przyznawał, w tym okresie zmagał się z dużymi problemami natury neurologicznej, które utrudniały przeprowadzanie odpowiednich treningów.
Większość z nich udało się zniwelować dzięki pomocy Albers. Finał tej historii dobrze znamy - Chalidow w trzeciej rundzie efektownie znokautował rywala i zakończył budzącą wiele emocji trylogię.
Ja miałem problem z koncentracją, problem z wyczuciem dystansu, zawroty głowy, co było związane z neurologią, pracą mojego mózgu. Kiedy przedstawiłem to Darii, ona powiedziała, jaka ma metody i jak z tym pracuje. I to do mnie przemówiło. Zacząłem z nią współpracować, w ciągu trzech tygodni zrobiła rzecz, jakiej nikt by się nie spodziewał - relacjonował zachwycony Chalidow.
Czytaj też: Szok. Media: kibice z Rosji na meczu w Polsce