Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Szymon Michalski | 

Szczere wyznanie polskiej sportsmenki. "Czasami mam ochotę usiąść i ryczeć"

0

Życie Adrianny Sułek-Schubert odmieniło się po tym, jak na świat przyszedł jej syn, Leon. Polska lekkoatletka we wpisie w mediach społecznościowych przekazała, że łączenie kariery z macierzyństwem nie jest łatwe.

Szczere wyznanie polskiej sportsmenki. "Czasami mam ochotę usiąść i ryczeć"
Adrianna Sułek-Schubert (Instagram, Adrianna Sułek-Schubert)

Na początku lutego 2024 roku w życiu Adrianny Sułek-Schubert i jej męża rozpoczął się nowy etap. Para doczekała się dziecka - Leona. Z tego powodu kobieta musiała na jakiś czas zawiesić swoją karierę. Szybko, bo trzy tygodnie po porodzie, Polka wróciła do uprawiania sportu.

Sułek-Schubert od ponad trzech miesięcy łączy życie zawodowe z życiem prywatnym. Co oczywiste, nie jest łatwo. Polska lekkoatletka podzieliła się szczegółami we wpisie, który ukazał się w jej mediach społecznościowych.

"Jest niewyobrażalnie ciężko łączyć karierę na najwyższym światowym poziomie i syna, który stał się oczkiem w głowie. Czy któraś płaszczyzna będzie musiała zawieźć? Jeśli tak, to oby jak najpóźniej. W pełni przekonana, że Bóg wynagrodzi mi wiele lat katorżniczej roboty realizuję z powodzeniem plan treningowy. Staję na głowie, by wynagrodzić organizmowi znacznie ograniczony sen innymi znanymi mi sposobami regeneracji. Jestem dzielna, mam wsparcie najbliższych i nieskończone pokłady siły, by sportowo sięgnąć po swoje" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: przewróciła się i zgubiła but. Zobacz, co stało się potem!

Nieprzespane noce to niemalże codzienność

Sportsmenka zwróciła się także do innych mam małych dzieci. Sułek-Schubert podtrzymała je na duchu i przekazała im, że mierzy się z tymi samymi problemami, co one.

"Też doświadczam kup po same pachy, doświadczam wewnętrznej frustracji, gdy po drzemce nakarmiony, przebrany, krzyczy w niebogłosy z powodu kolki, na którą nie pomaga masaż brzucha ani termoforek czy ululanie. Doświadczam też herbaty, która po całym dniu nie została wypita i obiadu, który jem w pośpiechu w godzinach późnowieczornych, czasami po prostu mam ochotę usiąść i ryczeć, ale wtedy albo siadam na jakąś nieposprzątaną zabawkę, albo jest godzina 22 i trzeba dorobić ćwiczenia wzmacniające czy pojechać do fizjo. Zdecydowanie doba jest za krótka, inaczej wszyscy bylibyśmy szczęśliwsi" - dodała.

Przypomnijmy, że Adrianna Sułek-Schubert przygotowuje się obecnie do 6. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Wydarzenie to odbędzie się 20 czerwca.  

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić