Po tym, jak Marcin Najman rozpoczął współpracę ze "Słowikiem", czyli byłym gangsterem mafii pruszkowskiej, pojawiły się pierwsze problemy przy organizacji gali MMA-VIP 4. Pierwotnie impreza miała odbyć się w Kielcach, ale po poinformowaniu, że gangster mafii pruszkowskiej został "bossem" organizacji, kieleckie władze szybko wycofały się z umowy.
Wcześniej na władze miasta wylała się lawina krytyki, którą zainicjował w mediach społecznościowych Krzysztof Stanowski. Dziennikarz "Kanału Sportowego" jest zbulwersowany zachowaniem Najmana i od dłuższego czasu apeluje do sponsorów, aby nie wspierali tego wydarzenia.
Najman nie ma wielu sprzymierzeńców. Jego zachowanie skrytykowali przedstawiciele innych organizacji MMA w Polsce, na czele z FAME.
Mamy swoje zasady, których nie przekraczamy. Kontrowersje też mają swoje granice. A to, co się wydarzyło ostatnio w temacie gal freak fightowych, myślę, że te granice naruszyło, przekroczyło - powiedział Krzysztof Rozpara.
FAME MMA pochwaliło przy okazji dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego, który w przeszłości miał spore zatargi z FAME. Teraz jednak wszyscy są po tej samej stronie.
Ja w wielu kwestiach mogę się nie zgadzać z Krzysztofem Stanowskim i mieliśmy kiedyś swoją utarczkę, ale tutaj chciałem zaznaczyć, że w pełni popieram stanowisko, które przedstawił i jego działania. To jest właściwe działanie, które zostało pokazane - dodał Rozpara.
Czytaj także: "Ukraina zagrożona". Ikona boksu apeluje do rodaków
Gala Najmana w Wieluniu
Ostatecznie gala Marcina Najmana na nową lokalizację. Wieluń to nieco ponad 20-tysięczne miasteczko w województwie łódzkim. Polakom znane jest jako miejsce wybuchu II wojny światowej. To właśnie tam 1 września 1939 roku Luftwaffe dokonało bestialskich nalotów bombowych na ludność cywilną.
Doszło także do zmiany terminu gali. Zamiast 25 lutego, odbędzie się ona 5 marca.