Na początku swojej kariery Andy Delort występował we francuskich klubach, by w 2014 roku wyjechać za granicę. Wówczas dołączył do Wigan Athletic, a następnie znów powrócił do macierzy.
Przez rok Francuz algierskiej pochodzenia występował jeszcze w Meksyku i znów wrócił do kraju. Teraz z kolei przeniósł się do katarskiego Umm Salal. Barwy tego klubu reprezentował przy okazji finału Qatar Stars League Cup, w którym rywalem jego drużyny było Al-Arabi. W spotkaniu tym rozegrał się istny dramat z udziałem 32-latka.
Po 6. minutach Umm Salal było na prowadzeniu, a na listę strzelców wpisał się właśnie Delort. Z kolei w 16. min. Francuz nagle zaczął kręcić się w kółko, a następnie upadł na murawę bez kontaktu z rywalem. Gdyby tego było mało, chwilę później dopadły go drgawki, a od razu na pomoc ruszyli wszyscy. Piłkarze aż łapali się za głowy widząc to, co dzieje się z 32-latkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie zawodnik opuścił boisko, a mecz został kontynuowany. Jak się później okazało Delort nie miał większych problemów zdrowotnych, bo jeszcze w trakcie spotkania nagrano, jak ten poruszał się poza murawą. Niewiadomą pozostaje, co było przyczyną jego zasłabnięcia.
"Dziękuje wszystkim za wiadomości. Wszystko wróciło do normy" - powiadomił kibiców za pośrednictwem Instagrama napastnik.
Delort miał powody do zadowolenia po zakończonym pojedynku. Jego zespół stoczył zacięty bój, który zakończył się rzutami karnymi. W nich jednak lepiej spisało się Umm Salal, które ostatecznie zdobyło trofeum.