Duże poruszenie wywołało ogłoszenie Tomasza Oświecińskiego zawodnikiem freakowej federacji Fame MMA. Emocje potęgował fakt, że popularny aktor ma pewne doświadczenie w sportach walki, gdyż w latach 2017-2018 stoczył dwa pojedynki dla KSW.
Jego rywalem był kontrowersyjny influencer i stały bywalec freakowych gal - Adrian Cios. Starcie odbyło się na zasadach MMA. Między zawodnikami iskrzyło od samego początku, a na programie promującym sobotnią galę Cios próbował zaatakować przeciwnika.
W klatce Cios nie miał za wiele do powiedzenia. Oświeciński zaczął zasypywać przeciwnika silnymi uderzeniami. Cios próbował wstać na nogi, jednak po chwili znów znalazł się na macie. W końcu inlluencer obrócił się na brzuch i tylko przyjmował kolejne uderzenia. Sędziowie szybko przerwali pojedynek i ogłosili zwycięstwo Oświecińskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najman cieszy się z porażki Ciosa. Zabrał głos w sieci
Z takiego obrotu sprawy mocno cieszy się Marcin Najman, który ma olbrzymi konflikt z Adrianem Ciosem. W sobotę w humorystyczny sposób podsumował jego walkę.
Ciot wyjechał na nosach, czy wyszedł z klatki o własnych siłach? To są tylko te dwie możliwości, jakie mogły się przytrafić. Kibice powiedzcie jak było - napisał w sieci "Cesarz".
Przypomnijmy, że konflikt Najmana i Ciosa zaczął się od tego, że podczas jednego z programów przed Clout MMA 2, Najman był nieustannie atakowany słownie przez swojego potencjalnego rywala. Jednak Adrian Cios przeszedł od słów do czynów, uderzając wojownika z Częstochowy zupełnie z zaskoczenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.