Robert Lewandowski już od wielu lat robi niesamowitą karierę, grając w czołowych klubach z Europy. Latem 2022 roku reprezentant Polski pokusił się o transfer z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Od początku sezonu zdobył 25 bramek we wszystkich rozgrywkach, dzięki czemu jest najskuteczniejszym zawodnikiem katalońskiej drużyny.
W niedzielę (19 marca) Lewandowski ma zagrać w starciu FC Barcelony z Realem Madryt. Przed tym pojedynkiem rozmawiał ze stacją ESPN. Podczas wywiadu nawiązał między innymi do współpracy z byłymi trenerami.
Mówił choćby o okresie spędzonym w Borussii Dortmund. Czołowy polski piłkarz wyznał, że w pewnym momencie doszło do sytuacji, która "zmieniła jego życie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko zadziało się na początku jego drugiego sezonu w Niemczech. - Nie byłem w dobrej formie, nie strzelałem tylu bramek. Nie wiedziałem, czego Juergen (Klopp - dop. red.) ode mnie oczekuje - zaznaczył "Lewy".
O północy w hotelu, po przegranym meczu poszedłem do niego i powiedziałem: "Chcę z tobą porozmawiać, ponieważ nie rozumiem i nie wiem, czego ode mnie chcesz, czego ode mnie oczekujesz" - zrelacjonował.
Robert Lewandowski odsłonił kulisy ważnej rozmowy
Lewandowski był zaskoczony tym, co stało się potem. - Myślałem, że będziemy rozmawiać przez 5-10 minut, ale trwało to około półtorej godziny. Najważniejsze było to, że rozmawiałem z nim niemal jak z ojcem. A ja tęskniłem za swoim ojcem, bo straciłem go, gdy miałem 16 lat. Od tamtego czasu trudno mi było znaleźć kogoś, kto mógłby ze mną tak rozmawiać - dodał.
Ta rozmowa zmieniła wszystko. - Zrozumiałem, że to, co robię, jest dla niego wystarczające. Musiałem zrobić kolejny krok, aby wnieść tę jakość do meczów. Ta mała zmiana odmieniła moje życie i być może zmieniła całą moją drogę - przyznał napastnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.