Czesław Michniewicz objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski po niespodziewanym odejściu Paulo Sousy. Przed Michniewiczem PZPN postawił jasny cel - awans na piłkarskie mistrzostwa świata. Udało się to zrealizować. Biało-Czerwoni w decydującym meczu pokonali Szwecję 2:0, dzięki czemu zagrają w Katarze.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Czesław Michniewicz... "stand-uper"?
Czesław Michniewicz ma doskonały kontakt z zawodnikami, którzy cenią sobie jego warsztat trenerski.
Michniewicz bryluje w towarzystwie, rozbawiając wszystkich wokół żartami. To bardzo odpowiada Tymoteuszowi Puchaczowi, który w samych superlatywach wypowiada się na temat trenera reprezentacji Polski. W programie "Prawda Futbolu" nazwał go "stand-uperem".
Ostatnio byłem na Gali Ekstraklasy. Michniewicz jest jedynym takim trenerem, który jednocześnie jest stand-uperem. Wychodzi i potrafi wszystkich chwycić. Anegdotka jest cały czas. Trener jest bardzo elokwentny. Potrafi być gościem, który scala grupę i rozbawi, ale też rzeczowo poda to, jak chcemy grać. Bardzo dobry selekcjoner. Tak to trzeba nazwać - powiedział Puchacz.
Zawodnik wspomniał też pracę z Paulo Sousą. Porównał obu trenerów.
Trener Sousa jest bardziej trenerem klubowym niż selekcjonerem. Uważam, że Michniewicz jest stworzony do tego, żeby być selekcjonerem. Potrafi w krótkim czasie scalić grupę - skomentował Puchacz.
Polacy pod wodzą Czesława Michniewicza zagrają w fazie grupowej mundialu w Katarze z drużynami Meksyku, Arabii Saudyjskiej i Argentyny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.