Przez pandemię koronawirusa długi czas kibice nie mogli pojawiać się na trybunach. Teraz znów mogą cieszyć się piłkarskimi emocjami na żywo. Nie dziwi więc, że PGE Narodowy był wypełniony podczas meczów eliminacyjnych do przyszłorocznego mundialu.
Najpierw fani mogli śledzić spotkanie z Albanią, a w środę z Anglią. Faworytami byli oczywiście Anglicy, którzy po bramce Harry'ego Kane'a prowadzili 1:0. W doliczonym czasie gry po asyście Roberta Lewandowskiego do bramki rywali trafił Damian Szymański. Radości nie było końca!
To tylko i aż remis! Kibice byli bardzo szczęśliwi, więc triumfowali na trybunach. Zamiast zabrać jednak ze sobą śmieci, zostawili je w okolicy krzesełek. A wystarczyło wyrzucić je do jednego z wielu koszów na śmieci zlokalizowanych na stadionie.
Nie tylko śmieci po napojach i żywności były obok krzesełek. Dziennikarz "Super Expressu" zauważył, że na ziemi pomiędzy piwem a colą leżał nawet szalik reprezentacji Polski. Z pewnością nie jest to miejsce dla barw narodowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.