Do pierwszego pojedynku Usyka z Joshuą doszło 25 września 2021 roku. Na stadionie Tottenhamu Hotspur, na terenie Joshuy, Ukrainiec zwyciężył po niejednogłośnej decyzji sędziów. Wcześniej obaj stoczyli pasjonujący, dwunastorundowy pojedynek.
Ich drugie starcie było przekładane. Wszystko z powodu wybuchu wojny w Ukrainie. Usyk zgłosił się bowiem na ochotnika do obrony kraju, później musiał natomiast uzyskać specjalną zgodę, aby móc wyjechać za granicę. Tam rozpoczął przygotowania do walki.
Bałem się każdego dnia, gdy byłem w obronie. Modliłem się i prosiłem: "Boże, proszę, nie pozwól nikomu mnie zabić. Nie pozwól nikomu mnie zastrzelić. I proszę, nie każ mi strzelać do innej osoby" - mówił Usyk w rozmowie z "The Guardian".
Ostatecznie do walki dojdzie już 20 sierpnia. Zawodnicy zmierzą się ze sobą w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej. Portal sport.ua przekazał, że Usyk osobiście wykupił prawa do transmisji swojej walki, aby mógł ją obejrzeć każdy rodak.
Nieprawdopodobny wysiłek. Tak trenuje Usyk
Podczas wizyty w Londynie Usyk spotkał innego znanego pięściarza Derecka Chisorę. To on ujawnił, jak ciężko trenuje ukraiński zawodnik.
Powiedziałem mu, że wygląda na zmęczonego. Odparł, że właśnie skończył pływać przez pięć godzin - tłumaczył Chisora w rozmowie z "The Sun".
Odpowiedziałem mu, że kłamie, że nie mógł pływać przez pięć godzin. Jego trener powiedział mi, że to prawda, a potem pokazał mi nagranie, na którym Usyk pływał w basenie olimpijskim w tę i z powrotem przez pięć godzin - dodał.
Czytaj także: To Świątek napisała po wygranej. To daje do myślenia
Ołeksandr Usyk każdego dnia ma trzy sesje treningowe. Oprócz tego pojawia się na basenie, gdzie pokonuje ogromny dystans. Ukrainiec robi wszystko, aby być jak najlepiej przygotowanym do pojedynku z Anthonym Joshuą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.