Znakomity czas w karierze zaledwie 20-letniej Igi Świątek. Polka w sobotę wygrała swój trzeci z rzędu turniej WTA. W finale zmagań w Miami nie dała żadnych szans Naomi Osace, wygrywając w dwóch setach - 6:4, 6:0. W poniedziałek Świątek już oficjalnie zostanie liderką rankingu WTA.
Jest jednak znacznie więcej liczb, które pokazują, jak wielkich rzeczy dokonuje nasza tenisistka. W sobotę Świątek została dopiero czwartą zawodniczką w historii, która zaliczyła tzw. Sunshine Double (triumf w turnieju Indian Wells i w Miami). Jest jednocześnie najmłodszą tenisistką, która tego dokonała.
Świątek może pochwalić się też imponującą serią 17 kolejnych wygranych meczów w turniejach rangi WTA 1000. Ostatni raz dokonała tego Serena Williams - w 2015 roku. Tylko dwóm zawodniczkom w historii udało się wygrać przynajmniej trzy turnieje rangi WTA 1000 w jednym sezonie. Teraz do tego grona dołączyła Świątek.
Niezwykle imponujące jest także to, jak szybko Iga Świątek wdrapała się na tenisowy szczyt. W 2019 roku po raz pierwszy trafiła do TOP 100 rankingu WTA. W 2020 została objawieniem sezonu, sezon 2021 zakończyła na dziewiątym miejscu w rankingu, a już od poniedziałku będzie jego liderką.
Polka ponadto po raz kolejny w tym sezonie rozbiła bank. Za triumf w turnieju WTA 1000 w Miami zainkasowała ponad 1,2 miliona dolarów, czyli nieco ponad 5,17 mln zł. Tylko w 2022 roku Świątek wywalczyła już na kortach około 3,5 miliona dolarów, czyli około 14,7 miliona złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.