Co dalej z karierą sportową Artura Szpilki? Tego nie wie chyba jeszcze nawet on sam. Kilka dni temu pięściarz wrócił do treningów po dotkliwej porażce, której doznał w walce z Łukaszem Różańskim.
Wracam do życia, zbieram się na trening, czyli to, co najbardziej kocham robić. Wiadomo, po każdej burzy wychodzi słońce - powiedział Artur Szpilka w filmie zamieszczonym w poniedziałek na Twitterze.
Poza tym Szpilka spędza dużo czasu z najbliższymi - swoją wybranką, Kamilą Wybrańczyk, a także z jej mamą - Ewą. To właśnie z Ewą Wybrańczyk pięściarz wybrał się na wycieczkę rowerową. Na Instagramie udostępnił stories, w którym śmiał się z wywrotki Ewy - wspomniał, że musi nauczyć ją jazdy na rowerze.
Niedługo później sam Szpilka miał wypadek. Podczas nagrywania stories 32-latek nie opanował roweru i upadł.
Koniec żartów, sam się wywróciłem. Razem wyrżnęliśmy, śpiewałem, śpiewałem i proszę - powiedział w relacji na Instagramie.
Ani Szpilce, ani Ewie Wybrańczyk nic się nie stało. Oboje nie mieli jednak na głowie kasków, a więc cała sytuacja mogła zakończyć się dla nich dużo gorzej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.