Mecz w ramach Premier League został rozegrany w niedzielę 20 sierpnia. Aston Villa okazała się zdecydowanie lepsza niż Everton i zwyciężyła 4:0. Każdego gola zdobył inny zawodnik. Łupem strzeleckim podzielili się John McGinn, Douglas Luiz, Leon Bailey oraz Jhon Duran.
Menedżer pokonanego zespołu Sean Dyche zaprezentował się w tym meczu na ławce w czarnym garniturze, białej koszuli oraz z czarną wstążką. Nietypowy ubiór skłonił komentatora spotkania do wypowiedzenia zdania, że Sean Dyche "przebrał się za krupiera".
Biorąc pod uwagę kontekst sytuacji, było to niesmaczne porównanie. Sean Dyche wybrał czarny strój z powodu żałoby po śmierci 26-letniego Michaela Jonesa. Młody Anglik pracował przy budowie nowego stadionu Evertonu. Pracownik firmy budowlanej został ciężko ranny w głowę i nie przeżył wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myśli wszystkich osób, związanych z Evertonem, są z rodziną zmarłego, przyjaciółmi i współpracownikami w tym niewyobrażalnie smutnym czasie - napisał klub w oświadczeniu.
Tym samym trudno, żeby dowcip o stroju krupiera kogoś rozbawił. Wręcz przeciwnie. W mediach społecznościowych Sky Sports rozpętała się burza, ponieważ oburzeni telewidzowie postanowili naskarżyć na frywolnych komentatorów meczu. Stacja telewizyjna postanowiła odpowiedzieć za pośrednictwem swojego rzecznika.
Komentarze w czasie meczu Aston Villa – Everton były bezduszne i godne ubolewania. Rozmawialiśmy ze wszystkimi zaangażowanymi, w tym z komentatorami, i przypomnieliśmy im o ich odpowiedzialności oraz konieczności zachowania większej ostrożności i wrażliwości – przekazał Sky Sports.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.