Jak informuje federacja Fame MMA, umowę z Filipem Chajzerem mimo początkowych trudności udało się rozwiązać za porozumieniem stron. To jednak wcale nie oznacza, że zaplanowane na 31 sierpnia starcie Tomasza "Gimpera" Działowego się nie odbędzie.
Po zaciętych negocjacjach jego nowym przeciwnikiem został kolejny znany z sieci twórca. Popularność zdobył dzięki filmom pokazującym codzienne życie mieszkańców Kaju Kwitnącej Wiśni. Mający wzbudzać strach i respekt pseudonim "Bestia z Tokio" przybrał Krzysztof Gonciarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed Krzyśkiem naprawdę trudne zadanie! Zmierzy się on z bardziej doświadczonym, jednak równie zdeterminowanym i nieszczędzącym w słowach Tomaszem "Gimperem" Działowym! - czytamy na platformie X.
Na profilu federacji nie szczędzono influencerowi komplementów. Doceniono jego kreatywność i profesjonalizm. To jednak nie wystarczy, by wygrać z byłym uczestnikiem "Tańca z gwiazdami"
"Gimper" do tej pory stoczył dwie walki z różnymi rezultatami. Podczas debiutu w 2022 roku przegrał z Mateuszem "Tromba" Trąbką, a rok temu był lepszy od Czarka "Czarmagedona" Jóźwika.
Zastępca Filipa Chajzera jest o 9 lat starszy od konkurenta. Jest od niego wyższy o 5 cm i mierzy 175 cm. Walkę będzie można oglądać w Internecie oraz na żywo. Wydarzenie "FAME 22: Ultimate" odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Chajzer miał walczyć z "Gimperem". Gonciarz będzie trudniejszym rywalem?
Sprawca całego zamieszania zrezygnował ze współpracy z federacją, ponieważ "stracił do niej biznesowe zaufanie". Dodał, że powodem były "krzywe ruchy", nie silił się jednak na podanie konkretów.
Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie — enigmatycznie oznajmił na Facebooku we wpisie, który kilka chwil później usunął.
A według Was kto na oktagonie jawi się jako groźniejsza konkurencja dla "Gimpera" - Filip Chajzer czy Krzysztof Gonciarz?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.