Nietypowa sytuacja miała miejsce podczas meczu eliminacji Pucharu Azji Kobiet. 25 września rozegrał się mecz Jordania - Iran, który po rzutach karnych wygrała reprezentacja Iranu. Bohaterką spotkania okazała się irańska bramkarka Zohreh Koudaei, która obroniła dwie "jedenastki".
Czytaj także: Wyjątkowy dziennikarz. Piękny gest polskiego klubu
Bramkarka jest mężczyzną?
Dwa miesiące po meczu prezes federacji jordańskiej książę Ali Ben al-Hussein opublikował na Twitterze zaskakujący post. Udostępnił w nim list wystosowany do Azjatyckiej Federacji Piłki Nożnej (AFC), w którym poprosił o weryfikację płci piłkarki. Według niego bowiem rywalki wystawiły na bramce mężczyznę.
Selekcjonerka reprezentacji Iranu Maryam Irandoust stwierdziła, że oskarżenia są "fałszywe" i wynikając "niezaakceptowania porażki". Zadeklarowała również, że Iran w każdej chwili może dostarczyć federacji wymagane dokumenty. Zapewnia także, że zawodniczki zostały przebadane pod kątem hormonów i poziomu testosteronu.
Czytaj także: Kibice przerwali mecz trzy razy. Powód może szokować
Według lokalnych źródeł AFC odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, gdyż jak stwierdzono - nie ma ku temu powodów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.