Z powodu wojny w Ukrainie rosyjscy i białoruscy sportowcy zostali zawieszeni przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS). Długo nie mogli pogodzić się z tą decyzją. Aleksandr Bolszunow tłumaczył w rozmowie z "Russia Today", że FIS początkowo był wręcz po ich stronie.
Czytaj także: Wielka draka na boisku. Na murawę ruszyło 30 osób
Niedługo później Bolszunow zszokował wszystkich. Zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie w stroju z czasów reprezentacji Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i podpisał je "ZSRR 1980". Uznano to za nawiązanie do igrzysk w Moskwie, które zbojkotowało wiele zachodnich państw.
Zajmuje jasne stanowisko. To rodzaj wypowiedzenia wojny z jego strony. Wyraźnie pokazuje poparcie dla wojny - mówiła w rozmowie z "VG" ekspertka ds. Rosji Erika Fatland.
To okropnie nietaktowne, biorąc pod uwagę, co się dzieje. Zdziwiłem się, kiedy to zobaczyłem. (…) Należy zrozumieć, że w dzisiejszych czasach nie ma czasu i miejsca na takie rzeczy. A może to jego oświadczenie? Nie wiem, ale mam nadzieję, że nie - tłumaczył biegacz narciarski Jens Burmann.
Rosjanie postanowili odeprzeć zarzuty. Przypomnijmy, że za niewłaściwe wypowiadanie się na temat wojny, mogą trafić do więzienia nawet na 15 lat.
W Demino (gdzie wykonano zdjęcie) znajduje się muzeum historii narciarstwa - to właśnie tam trzykrotny mistrz olimpijski wypożyczył strój i w tej sposób zapraszał na wystawę. Wydawało się, że to wywoła aprobatę i złagodzi napięcie, ale nie wszyscy uznali zdjęcie za zabawne - czytamy na portalu sports.ru.
Rosjanie bronią mistrza olimpijskiego. Zaskakujące słowa
Bolszunowa w obronę wzięli rosyjscy sportowcy. Czterokrotny mistrz olimpijski w biathlonie Aleksander Tichonow zaapelował wręcz, aby Norwegowie, którzy najbardziej krytykowali zdjęcie… poszli do psychiatry.
Fakt, że Bolszunow założył strój reprezentacji ZSRR, nic nie znaczy. Po prostu był ciekawy, jak wyglądał sprzęt w tamtych czasach. Norwegowie są paranoikami i stąd takie stwierdzenia. Trzymają się taktyki, że najlepszą obroną jest atak. Podejrzewam, że są na nielegalnych środkach, skoro dostrzegają tu takie znaczenie - skomentował Dmitrij Wassiliew, skoczek narciarski.
Zdjęcie ostatecznie zniknęło jednak z profilu Bolszunowa. Sam zawodnik nie odniósł się do sprawy.
Wojna w Ukrainie. Trwa nakładanie sankcji na Rosję i Białoruś
24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Każdego dnia giną tam żołnierze, ale też cywile, w tym kobiety i dzieci. Niszczone są miasta. Z tego powodu na Rosję i Białoruś nakładane są kolejne sankcje, również dotyczące sportu. Zawodnicy z tych dwóch państw nie mogą startować w większości dyscyplin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.