Dziennikarzy rosyjskiej telewizji państwowej mogą spotkać konsekwencje za komentarze wygłoszone na antenie podczas transmisji z igrzysk. Dwójkę zawodników związanych ze środowiskiem LGBT obrzucono obelgami na wizji.
Transseksualna sztangistka Laurer Hubbard nazwana została "psychopatką". Tom Daley z kolei, brytyjski skoczek do wody Toma Daleya, który nie kryje się ze swoją orientacją, oceniono jako "obrzydliwego".
Na tym nie koniec. Anatolij Kuziczew wskazał na reprezentantkę Nowej Zelandii, a jej udział w igrzyskach ocenił jako "sprośność i perwersja". Na wizji wystąpił w peruce, aby wyszydzić sztangistkę.
Homofobia w rosyjskiej telewizji. MKOl wszczął postępowanie
MKOl wszczął postępowanie w sprawie. W swoim oświadczeniu organizacja przekazała, że "na igrzyskach nie ma absolutnie żadnego miejsca na dyskryminację".
Skontaktowaliśmy się z naszym partnerem nadawczym w Rosji, aby wyjaśnić sytuację i podkreślić fundamentalne zasady Karty Olimpijskiej - czytamy dalej w oświadczeniu.
Nie sądzę, aby osoby transpłciowe w Rosji miały jakiekolwiek perspektywy - tłumaczył z kolei Spirydon Kilinkarow, były ukraiński parlamentarzysta w rozmowie z "Mirror".
Inny z rosyjskich posłów, Piotr Tołstoj, powiedział, że włączenie sportowców LGBT było częścią zachodniego wybiegu, aby "wprowadzić program równych praw dla osób LGBT, osób transpłciowych i innych zboczeńców". Na tę chwilę nie wiadomo, jakie konsekwencje mogą spotkać Rosjan za ich komentarze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.