Biało-Czerwoni w fazie grupowej mistrzostw świata zmierzą się z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz z Argentyną. To efekt losowania, które w piątek odbyło się w Katarze. Opinie na temat grupy Biało-Czerwonych są podzielone, choć najczęściej dominują te, że Polacy nie trafili ani do łatwej grupy, ani do grupy śmierci.
Tomasz Hajto w rozmowie z Interią podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat naszej grupy.
Losowanie było dla nas super. Faworytem numer jeden będzie oczywiście Argentyna, a potem nasza reprezentacja. Trzeba wyjść z grupy z drugiego miejsca - uważa były reprezentant Polski.
Polacy nie są jednak faworytami do wyjścia z grupy. Obok Argentyny jest nim Meksyk, z którym kadra Czesława Michniewicza zmierzy się na inaugurację rozgrywek. Mówi się, że to może być kluczowy mecz dla Biało-Czerwonych.
Zobacz również: Spór o tęczową flagę na mundialu. Katarczyk ostrzega
To nie jest ten sam Meksyk co kiedyś. Tam obecnie nie grają ci piłkarze, którzy byli w tej reprezentacji jeszcze kilka lat temu. Oglądałem niedawno spotkania z ich udziałem i stwierdzam, że jest to zespół na pewno do pokonania - dodaje Hajto.
Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada roku i potrwają do 18 grudnia. Polacy swoje mecze w fazie grupowej rozegrają 22 listopada (Meksyk), 26 listopada (Arabia Saudyjska) i 30 listopada (Argentyna).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.