Do tragicznych wydarzeń doszło 3 listopada podczas meczu pomiędzy C.D. Juventud Bellavista a U.D. Familia Chocca. Od samego początku spotkanie rozgrywane było w intensywnym deszczu, który jednak nie zniechęcał zawodników do gry.
W miarę upływu czasu warunki na boisku zaczęły się znacznie pogarszać. Deszcz stawał się coraz intensywniejszy, a na niebie zaczęły pojawiać się groźne wyładowania atmosferyczne, które zwiastowały nadciągającą burzę. W trosce o bezpieczeństwo zawodników, arbiter postanowił przerwać mecz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy piłkarze zmierzali do szatni, doszło do dramatycznego zdarzenia. Piorun uderzył w murawę, trafiając dwóch zawodników. Kilku innych, którzy znajdowali się w pobliżu, również upadło na boisko.
Czytaj także: Ameryka wstrzymuje oddech. Najnowszy sondaż CNN
Peru. Nie żyje 39-letni piłkarz
Niestety, uderzenie pioruna doprowadziło do śmierci 39-letniego obrońcy, José Huho de la Cruz Mesy. W wyniku tego samego incydentu mocno ucierpiał bramkarz, 40-letni Juan Chocca Llacta, który został hospitalizowany w ciężkim stanie.
Sześciu innych zawodników, w tym dwoje nastolatków w wieku 16 i 19 lat, również odniosło obrażenia i obecnie przebywają w szpitalu, gdzie lekarze zajmują się ich licznymi oparzeniami.
Tragedia rzuciła cień na całą społeczność sportową. Wydarzenia te przypominają o niebezpieczeństwach związanych z grą w trudnych warunkach atmosferycznych, a także o konieczności większej ostrożności oraz odpowiedzialności organizatorów sportowych w zapewnieniu bezpieczeństwa zawodników.